O Fototece

Jerzy Hoffman. Po mnie choćby „Potop”

 

Ukazała się książka „Jerzy Hoffman. Po mnie choćby »Potop«”, będąca wywiadem rzeką Jacka Szczerby z popularnym reżyserem. Nie jest to pierwsza tego rodzaju publikacja o Hoffmanie, lecz na pewno pierwsza tak obszerna i szczegółowa. Szczerba w rozmowie z reżyserem pokusił się o odtworzenie kulisów powstawania najważniejszych dokumentów Hoffmana i Skórzewskiego, ich wspólnych filmów fabularnych oraz ich rozejścia, tym bardziej bolesnego, że Hoffman i Skórzewski byli wcześniej dwójką nierozłącznych przyjaciół.

 

 

 


Dla wielbicieli gawędziarskiego sposobu bycia Hoffmana i jego ciętego języka gratka będą zwierzenia reżysera o kolegach z branży filmowej. Dla kinomanów – jego opowieści o niezrealizowanych projektach.


A poza tym, jak pisze wydawca o tym co w książce: dlaczego Gustaw Holoubek nie zagrał dwóch ról w „Potopie”, o wojnie spędzonej na Syberii, gdzie królowała zasada: nie przywykniesz - zginiesz, a uciec nie ma jak, o polsko - żydowskiej lekarskiej rodzinie, która nie chciała zrobić z Hoffmana maminsynka, o Kubie, gdzie dziewczynę „kupowało się” za paczkę papierosów, o Związku Radzieckim, gdzie wódkę piło się wyłącznie „w formacie” 150 g, o tym jak w PRL-u można było podpaść za propagandowy film o bitwie pod Lenino, o tym czy Walentyna, druga żona Hoffmana była „czarownicą” w butach o rozmiarze 34. I o tym jak alkohol zabił wspaniałą męską przyjaźń dwójki reżyserów – Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego.

W książce znajduje się kilkadziesiąt zdjęć z archiwum Fototeki, w tym zdjęcie okładkowe, przedstawiające Hoffmana na planie „Potopu” w hełmie husarskim.

 

Jerzy Hoffman w zbiorach Fototeki Filmoteki Narodowej

 

 

 

powrót do poprzedniej strony