Oto foto

Maksymilian Frankfurt vel Marek Frankfurt

 

(ur. 6.03.1896, zm. 1967 tamże) Fotosista i fotograf. Pochodził z wielodzietnej rodziny żydowskiej. Jego ojciec, Julian, był majstrem stolarskim i budowlanym. Frankfurt w 1913 roku ukończył 79. ośmioklasowe gimnazjum rosyjskie w Warszawie. Po wybuchu I wojny światowej został na krótko pomocnikiem farmaceuty, a podczas okupacji niemieckiej w latach 1915-1918 pracował w rzeźni warszawskiej na Solcu.

 

Z branżą filmową związał się w 1919 roku jako asystent laboranta w firmie Kinofilm, w której pracował do 1924 roku. Wówczas ukończył kursy fotograficzne w Berlinie i  kursy filmowe w Warszawie. W latach 1926-1928 był laborantem w firmie Fotos. W rubryce zawód wpisywał: fotochemik. Wkrótce stał się fotografem filmowym oraz „kierownikiem fachowym i udziałowcem laboratorium fotosów i przezroczy aż do roku 1939 roku”1 – jak pisał w jednym ze swoich życiorysów. Firma nazywała się Stephot i była najbardziej prężnym przedsiębiorstwem wykonującym fotosy filmowe. W programach filmów, do których firma Frankfurta robiła fotografie, zapis był zwykle taki sam: „fotosy: Stephot – Maksymilian Frankfurt”, dlatego trudno dziś ustalić, które fotosy robili fotografowie zatrudnieni w firmie, a które sam Frankfurt. On sam był również zatrudniany na kontraktach w wytwórniach filmowych, m.in.: Libkow-Film (1928-1931), Leo-Film (1931-1932), Sfinks (1932-1933), Feniks (1936-1937).

 

20 grudnia 1936 roku wraz z wybitnymi przedstawicielami polskiej kinematografii przedwojennej (Steinwurzel, Szaro, Waszyński) Frankfurt założył Stowarzyszenie Realizatorów Filmowych. „Zostało ono założone” – pisał Władysław Jewsiewiecki – „przez grupę realizatorów i pracowników technicznych, dotychczas zrzeszonych w Polskim Związku Producentów Filmowych w Sekcjach Reżyserów i Operatorów, Architektów i Fotografów. Była to pierwsza w Polsce filmowa organizacja twórców, która w związku z rozwojem nowoczesnej komercjalnej kinematografii musiała otrzymać pełną niezależność z uwagi nie tylko na istniejącą w wielu wypadkach sprzeczność interesów producenta i ekipy twórczej, ale także ze względu na częste rozbieżności w pojmowaniu roli filmu”2.

 

Po wybuchu II wojny światowej Frankfurt ewakuował się z Warszawy do Równego na Wołyniu, co w istocie uratowało mu życie – prawie całe jego rodzina, w tym jego dwoje dzieci, zginęły niebawem w getcie warszawskim. Przeżyła tylko młodsza siostra, Zofia. Natomiast Frankfurt po zajęciu Równego przez Armię Czerwoną zatrudnił się w Centralnym Laboratorium ZSRR i pracował w różnych miastach przy budowie dróg i mostów w charakterze laboranta, który prowadził fotograficzną dokumentację każdej z budów.

 

 

 

Pod koniec II wojny światowej Frankfurt zmienił imię na Marek. Wrócił do Polski i wstąpił do Wojska Polskiego, do Wytwórni Filmowej WP i objął stanowisko kierownika laboratorium fotosowego. Dosłużył się stopnia sierżanta. Zaczął organizować zaplecze dla działu fotograficznego Przedsiębiorstwa Państwowego „Film Polski”. W Archiwum Akt Nowych zachowała się delegacja wypisana przez naczelnego dyrektora Aleksandra Forda: „Niniejszym deleguje się ob. Marka Frankfurta do fabryki taśmy filmowej i artykułów fotograficznych »Alfa« w Bydgoszczy, w charakterze rzeczoznawcy przy zorganizowaniu produkcji fabryki”3

 

„Poznałem go w Wytwórni Filmowej Wojska Polskiego lub jak ktoś woli w PP »Film Polski«” – wspominał Edward Zajiček, wybitny historyk polskiej produkcji filmowej. „W WFWP Frankfurt był przypuszczalnie zatrudniony na etacie cywilnym. Prawdopodobnie, tak jak inni przedwojenni filmowcy, aby pracować i mieć z czego żyć w nowej rzeczywistości, zgłosił się do Wytworni i został przyjęty”3

 

W maju 1946 roku Frankfurt został przeniesiony do działu produkcji pełnometrażowej i zaczął być zatrudniany na umowę specjalną – od filmu do filmu.  Robił fotosy do dwóch pierwszych filmów powojennych: do „Zakazanych piosenek” i „Jasnych łanów”. „Kiedy Marek Frankfurt robił fotosy – wspominała Danuta Szaflarska – ustawiał na planie wielki skrzynkowy aparat, wchodził pod czarną płachtę i kazał nam znieruchomieć, poczym zdejmował osłonę z obiektywu. Te fotosy do dziś nie mają sobie równych!”4.

 

Jednak wobec tego, że pełnometrażowych filmów fabularnych kręcono wówczas niewiele, Frankfurt musiał szukać także innego zarobku. Przystąpił do spółki w zakładzie fotograficznym Foto Van Dyck, gdzie pracował do początków grudnia 1947 roku. 17 grudnia tego roku został zatrudniony w Wydziale Filmów Oświatowych Instytutu Filmowego w Łodzi na stanowisku kierownika laboratorium przezroczy. Pracował tam do kwietnia 1950 roku.

Później, od 1951 roku prawdopodobnie aż do śmierci, Frankfurt był kierownikiem laboratorium fotograficznego w Centralnej Agencji Fotograficznej.

 

Oprac. Piotr Śmiałowski

 

Filmografia Frankfurta jako fotosisty (niepełna):

1933 – „Wyrok życia” (wespół z Leonardem Zajączkowskim)

1933 – „Szpieg w masce” (wespół z Leonardem Zajączkowskim)

1947 – „Zakazane pioseki”
1947 – „Jasne Łany”

 

1. Cyt za. życiorysem marka Frankfurta z jego teczki osobowej zdeponowanej w Archiwum Wytwórni Filmów Oświatowych w Łodzi, sygnatura 295.

2. W. Jewsiewiecki, Polska kinematografia w okresie filmu dźwiękowego, Łódź 1967, s.103 

3. Archiwum Akt Nowych, dokumenty Centralnego Urzędu Kinematografii, teczka nr 102, karta 119

4. List Edwarda Zajička z 26 stycznia 2014

5. KJZ, „Zakazane piosenki” według Danuty Szaflarskiej, Portalfilmowy.pl, 5 maja 2013

powrót do poprzedniej strony