Liczba zdjęć: 3471

Daniel Olbrychski

aktor, asystent reżysera

Zobacz galerię


Biogram:

„Sztuka jest dla mnie wyrażaniem człowieka, a aktorstwo to przecież najpełniejsze uzewnętrznianie ludzkich przeżyć, bowiem wyraża człowieka przez niego samego. Nie nutami, nie farbą, nie słowem, ale własnym ciałem, psychiką, wyobraźnią, aktor przekazuje swoją wiedzę o człowieku” – stwierdził na łamach „Filmu” (1974).

Urodził się 27 lutego 1945 roku w Łowiczu. W 1971 roku złożył aktorski egzamin eksternistyczny w Państwowej Wyższej Szkole Teatralnej w Warszawie. Aktor teatrów warszawskich: Powszechnego i Narodowego. Laureat wielu prestiżowych nagród, m.in.: dwukrotnie Nagrody im. Zbigniewa Cybulskiego (1969, 1975), Srebrnej Maski (1970), Złotej Maski (1971), SuperWiktora 2001 (2002), a także nagród za całokształt twórczości na festiwalach w Trenczianskich Teplicach (1999), Moskwie (2007) i Tarnowie (2012).

Po raz pierwszy pojawił się na ekranie w wieku 18 lat – w pierwszoplanowej roli kaprala Korala – w balladzie partyzanckiej Janusza Nasfetera Ranny w lesie (1963). Dwa lata później awansował do stopnia podporucznika w dramacie poświęconym konfliktom politycznym roku 1944 – Potem nastąpi cisza (1965) Janusza Morgensterna. W tym samym czasie wcielił się w postać Rafała Olbromskiego w efektownej, acz kontrowersyjnej ekranizacji powieści Stefana Żeromskiego Popioły (1965), dokonanej przez Andrzeja Wajdę. Europa czasów napoleońskich. Bohaterowie epopei, młodzi polscy szlachcice, dojrzewając w drodze tragicznych doświadczeń, uświadamiają sobie złudę nadziei na odzyskanie niepodległości. Ta znakomita młodzieńcza kreacja rozpoczęła bliską współpracę z Wajdą, która przyniosła wiele niezwykle interesujących – i różnorodnych – ról. W 1968 roku reżyser nakręcił film zatytułowany Wszystko na sprzedaż,  którego bohaterami uczynił swoich przyjaciół, a rzeczywiste losy splatały się tam z wymyśloną fabułą. Andrzej Wajda najczęściej przenosi na ekran utwory literackie. Tym razem scenariusz napisał sam. Film został zainspirowany tragiczną śmiercią Zbigniewa Cybulskiego. Olbrychski zagrał w nim siebie, młodego aktora, przejmującego zawodową „pałeczkę” od Tego, który odszedł. Rok wcześniej obaj wystąpili w Jowicie (1967) Janusza Morgensterna, udanej ekranizacji powieści Stanisława Dygata Disneyland. Olbrychski zagrał młodego lekkoatletę nieumiejącego sobie wyobrazić własnej przyszłości, któremu sport nie daje satysfakcji, a uczucie, o którym marzy, przechodzi obok, Cybulski wcielił się zaś w postać jego trenera. To była ostatnia rola Cybulskiego.

Olbrychski wystąpił również w kolejnych filmach Wajdy: w Polowaniu na muchy (1969), w którym zagrał mężczyznę porzuconego przez bohaterkę, pełnił także funkcję asystenta reżysera. Świetną kreację stworzył w zainspirowanym prozą Tadeusza Borowskiego Krajobrazie po bitwie (1970), przejmującej opowieści o wypalonych przez wojnę ludziach nieumiejących znaleźć sobie miejsca w nowej rzeczywistości, oraz – zrealizowanej w tym samym roku – Brzezinie (1970), olśniewającej adaptacji opowiadania Jarosława Iwaszkiewicza, przejmującej balladzie o miłości, życiu i śmierci. Dziewięć lat później wystąpił w roli Wiktora Rubena w Wajdowskiej ekranizacji Panien z Wilka (1979). Szukając śladów dawnych przeżyć, czterdziestoletni mężczyzna odwiedza miejsce, w którym spędził młodość otoczony dziewczętami, z którymi łączyły go więzy nie tylko przyjaźni. Kolejna przejmująca opowieść o życiu, miłości, śmierci. I upływającym czasie.

W 1972 roku Wajda przeniósł na ekran – z ogromnym sukcesem – Wesele Stanisława Wyspiańskiego, obsadzając Olbrychskiego w roli Pana Młodego, a dwa lata później powierzył mu rolę Karola Borowieckiego w Ziemi obiecanej (1974), efektownej ekranizacji powieści – uznawanej za mało efektowną – Władysława Reymonta, opisującej dzieje trzech przyjaciół, którzy w XIX-wiecznej Łodzi zdobywają fortunę. „Z trzech bohaterów jeden jest Polakiem (Daniel Olbrychski), drugi – Niemcem (Andrzej Seweryn), trzeci – Żydem (Wojciech Pszoniak). Te różnice pochodzenia nie dzielą ich. Razem zakładają fabrykę. Łączy ich wspólny interes, wspólne poczucie przynależności klasowej" – twierdzi Wajda. Od tej pory o tym tercecie aktorskim zaczęto mówić: „trzech muszkieterów polskiego kina”.

Na przełomie wieków Olbrychski jeszcze dwukrotnie wystąpił w Wajdowskich ekranizacjach klasycznej polskiej literatury: w Panu Tadeuszu (1999) zagrał Gerwazego, a wZemście (2002) – Dyndalskiego, sługę Cześnika.

Drugim – obok Wajdy – reżyserem ceniącym szczególnie sztukę aktorską Olbrychskiego jest Jerzy Hoffman, czego dowodem efektowny zbiór ról kostiumowych, które mu powierzył: Azji Tuhaj-Bejowicza w Panu Wołodyjowskim(1969) oraz Ogniem i mieczem (1999), Andrzeja Kmicica w Potopie (1974), Piastuna w Starej baśni (2003), Józefa Piłsudskiego w 1920 Bitwie warszawskiej (2011). 

Olbrychski lubi role kostiumowe, warto tu jeszcze przypomnieć Karola XII, króla Szwecji, w Hrabinie Cosel(1967) Jerzego Antczaka, porucznika Stefana Sowińskiego w Soli ziemi czarnej (1969) Kazimierza Kutza, księdza Paczkowskiego w Wizji lokalnej 1901 (1980) Filipa Bajona czy tytułowego bohatera w Rycerzu (1980) Lecha Majewskiego, Szymona Gajowca w Przedwiośniu (2001) Bajona. Nie stroni również od udziału w filmach o tematyce współczesnej, w których stworzył również wiele interesujących kreacji, m.in.:  Tolka Szczepaniaka w Bokserze (1966) Juliana Dziedziny, Wita w Życiu rodzinnym (1970) Krzysztofa Zanussiego, Zygmunta w Kung-fu (1979) Janusza Kijowskiego, Michała Kątnego w inspirowanej twórczością Edwarda Stachury –Siekierezadzie (1985) Witolda Leszczyńskiego czy gwiazdora Rafała Nawrota w Kolejności uczuć (1993) Radosława Piwowarskiego. To nie tylko znakomity, ale i wszechstronny aktor. W 2010 roku uhonorowano go Specjalną Złotą Kaczką dla „najlepszego aktora najlepszych filmów”.

 

Jerzy Armata
źródło: www.akademiapolskiegofilmu.pl



Rodzaj zdjęć::
Kolor zdjęć::
Charakter:

Powiązane tematy:
Zdjęcia: