Liczba zdjęć: 322

Zofia Mrozowska

aktorka

Zobacz galerię


Biogram:

Aktorskiej profesji uczyła się w czasie wojny: w 1944 roku ukończyła konspiracyjny Państwowy Instytut Sztuki Teatralnej w Warszawie, a rok później zdała egzamin eksternistyczny. Była nie tylko cenioną aktorką filmową, teatralną i telewizyjną, ale i wspaniałym pedagogiem.

Urodziła się 23 sierpnia 1922 roku w Warszawie – zmarła 19 sierpnia 1983 roku w Warszawie. Występowała w teatrach łódzkich: Wojska Polskiego (1945-1946) i Kameralnym Domu Żołnierza (1946-1949), a następnie w Teatrze Współczesnym w Warszawie (1949-1982).

Po raz pierwszy pojawiła się na ekranie – jako żydowska śpiewaczka uliczna – w Zakazanych piosenkach (1946) Leonarda Buczkowskiego, a następnie – jako Cyganka – w Ostatnim etapie (1947) Wandy Jakubowskiej. W Mieście nieujarzmionym (1950) Jerzego Zarzyckiego, zainspirowanym wojennymi losami Władysława Szpilmana, partnerowała Janowi Kurnakowiczowi, wcielającemu się w „warszawskiego Robinsona”. Interesującą rolę – aktorki teatru polowego – zagrała w kameralnym dramacie Jana Rybkowskiego Godziny nadziei (1955), rozgrywającym się w ostatnich godzinach wojny w małym miasteczku na Ziemiach Zachodnich. W podobnej scenerii i czasie (tuż po zakończeniu wojny) toczy się akcja Prawa i pięści (1964) Jerzego Hoffmana i Edwarda Skórzewskiego, utrzymanej w westernowej formule, pełnej dramatycznych spięć historii walki „jednego przeciwko wszystkim”, w której partnerowała Gustawowi Holoubkowi, grającego byłego więźnia obozu koncentracyjnego, próbującego zaprowadzić porządek w opuszczonym przez Niemców miasteczku.

Bardzo cenił ją Krzysztof Zanussi. W jego filmach pojawiła się trzykrotnie: jako matka Jana, męża głównej bohaterki Bilansu kwartalnego (1974), jako matka Witolda, protagonisty Constansu (1980) oraz jako matka Piotra, pana młodego z Kontraktu (1980). Trzy podobne, a jakże odmienne role, każda perfekcyjna.

Niezwykle przejmującą kreację – babci Pauliny – stworzyła w Wigilii ’81 (1982) Leszka Wosiewicza, zrealizowanej w paradokumentalnej poetyce wzruszającej opowieści o tytułowym wieczorze, który spędzają razem trzy kobiety – babcia, matka i żona młodego opozycjonisty, nie mając o jego losach od dziesięciu dni żadnych wieści. Być może został internowany, może się ukrywa, może… Mrozowska nie doczekała premiery tego filmu, na ekrany wszedł dopiero w 1988 roku, pięć lat po jej śmierci.


Jerzy Armata
źródło: www.akademiapolskiegofilmu.pl



Rodzaj zdjęć::
Kolor zdjęć::
Charakter:

Powiązane tematy:
Zdjęcia: